Ta witryna wykorzystuje pliki cookies by zarządzać sesją użytkownika. Cookies używane są także do monitorowania statystyk strony, oraz zarządzania reklamami.
W kazdej chwili możesz wyłączyć cookies. Wyłączenie ciasteczek może spowodować nieprawidłowe działanie witryny. Więcej w naszej polityce prywatności.

Artykuł:

Krew w matczynym pokarmie

Napisany przez link, dnia 2019-06-05 12:02:10

Wydaje się brzmieć groźnie, ale w większości przypadków młoda mama nie musi się tym faktem przejmować. Krew w mleku matki zabarwia pokarm i czasami nie smakuje maleństwu.

Jednak w określonych sytuacjach wyklucza dalsze kontynuowanie karmienia dziecka piersią.

 

Młoda mama czasami bezpodstawnie odczuwa skoki emocjonalne w związku z różnymi sytuacjami podczas połogu, lecz też w trakcie pierwszych miesięcy życia dziecka. Chociaż nie zawsze powinna się tak bardzo przejmować, to jednak dobrze, jeśli wie jak najwięcej na temat tego, co może się zdarzyć. Tak, jak bywa z obecnością krwi w jej mleku.

 

Krew w mleku matki zmienia zabarwienie pokarmu w sposób mniej lub bardziej intensywny. Matczyne mleko może więc mieć wtedy odcień różowy, czerwony, oliwkowy, brązowy, szary lub czarny. Intensywność i szeroka skala barw są uzależnione od faktu, jaka ilość krwi znalazła się w pokarmie oraz jak długo się w nim znajdowała, jak też z której części  gruczołu piersiowego trafiła do mleka.

 

Zmianę koloru zapewne bez trudu zauważą te panie, które karmią bobasa odciągniętym z piersi pokarmem. Dzieje się tak dlatego, że mają możliwość obserwowania mleka przez często transparentne ścianki butelek. Mogą nawet na widok zmiany kolorystycznej odczuć pewien dyskomfort, jeśli nie lęk. 

 

 

Spokojnie! Przede wszystkim, mleka z krwią nie trzeba wylewać! Taki pokarm na ogół nie szkodzi maleństwu. Na ogół, bo mają miejsce dwie sytuacje, kiedy krew w pokarmie matki jest przeciwwskazaniem do naturalnego karmienia. Nie powinna więc wtedy karmić dziecka swoją piersią mama, która jest zakażona wirusem HIV/AIDS. Wyklucza też możliwość karmienia fakt przebycia zakażenia ogólnoustrojowego w niezbyt odległej przeszłości. Mogła to być posocznica, czy też wirusowe zapalenie wątroby.

 

W sytuacji, kiedy w mleku znalazły się małe ilości krwi, najczęściej nie zauważa się reakcji u dziecka na jej obecność. Jeśli krwi jest więcej, kał dziecka może zostać ciemno. Mogą też zdarzyć się wymioty czarną, fusowatą substancją. Zdarza się, że maluchy odrzucają pokarm z krwią i stają się bardzo marudne podczas karmienia. Może tak się dziać ze względu na wyczuwalny przez malca posmak żelaza, który nie należy zapewne do ulubionych smaków dziecka. Dlatego lepiej jest wtedy karmić niemowlę świeżym pokarmem matki, a nie mlekiem schłodzonym. Posmak żelaza intensywnieje pod wpływem przechowywania pokarmu poza matczyną piersią.

 

Oczywiście, należy bezustannie monitorować stan zdrowia i zachowanie maluszka. Jeśli coś według rodziców wygląda nie tak, jak powinno, zawsze lepiej jest reagować niż bagatelizować zauważone zmiany. Jeśli mama uzna, że niepokoi ją kolor pokarmu lub kał dzieciaczka, to najlepiej jak niezwłocznie uda się ze swoją pociechą do lekarza.

 

Pamiętajmy jednak, że obecność krwi w matczynym pokarmie nie musi być związana z chorobą. Co więcej, taka nienaturalna sytuacja, na którą wskazuje zabarwienie mleka bardzo często ustępuje w ciągu kilku dni. Na pewno jednak, gdy krew zabarwia mleko dłużej niż tydzień, to powinnaś skonsultować jej obecność w pokarmie z lekarzem.

 

Również wtedy, gdy mama ma świadomość, że jest obciążona wysokim ryzykiem zachorowania na nowotwór piersi, a podczas samobadania zauważy po karmieniu niepokojące zmiany w piersiach, też powinna jak najszybciej udać się do lekarza. 

Użyte tagi: matka, dzieci, rodzina

Zobacz także:

Obiekty konferencyjne | Sale konferencyjne | Artykuły i Poradniki | Dodaj Obiekt/Salę | Reklama | Newsletter | Regulamin | Partnerzy | O nas / Kontakt

© 2011 - 2024 Aplit Wszelkie prawa zastrzeżone.